Żar tropików

Lotnisko Indiry Gandhi w Delhi powitało nas jak na Indie przystało: o 7:00 rano 30 stopni i ogromna wilgotność. Przy wyjściu czekała na Bognę Czeszka z EvalueServe, która od razu zabrała nas do samochodu, przepychając się przez tłum miejscowych przekrzykujących się „łan ełro mister”. Tym sposobem już pół godziny później …