1-2 października 2005 Prolog: Warszawa Centralna, 22:45. Po co jechać na Wschodnią, przecież pociąg będzie pusty… Niestety – tłumy ludzi. Skończyło się na ośmiu osobach w przedziale, ale około północy przełamałem wstyd i zapytałem współpasażerów, czy nie mieliby nic przeciwko temu, abym się rypnął na podłodze… Forma nie pozwoliła im …
I Rajd Ekonomisty czyli spotkanie ekonomistów-turystów z AE w Poznaniu i SGH w Warszawie Pomysł integracji ludzi z różnych uczelni – iście szatański – zrealizowany z naszej strony przez Wojtka i Michała, a z drugiej nie mam pojęcia przez kogo. W każdym razie w nocy ze środy na czwartek wsiedliśmy …
Przejście 2005 czyli 4 dni Trampa w Beskidzie Niskim z perspektywy Radka Myśl wyjazdu: Bo z tym wagonem rowerowym to jest tak, że albo jest albo go nie ma. (błyskotliwa uwaga Tomka na Wschodniej) Zobacz galerię Pawła Z pisaniem relacji z tak dużej imprezy jak Przejście jest ten problem, że …
Wędrówka przez Gorce, Pieniny, Beskid Sądecki i Niski, Bieszczady… Łańcut i Jurę – do pełni szczęścia w Akropolisie w Krakowie. GORCE Dzień pierwszy 8 sierpnia 2004, o 6:00 rano w Chabówce. Po niewygodnej podróży ekstremalnie zapchanym pociągiem dotarliśmy prawie na miejsce. Dwie godziny później byliśmy w Rabce, gdzie też zaczęło …
W ciągu trzech tygodni spędzonych za 750 zł zobaczyliśmy Bratysławę, Małą Fatrę, Tatry i zawędrowaliśmy w Bieszczady. Z wyjazdu najbardziej zapadł mi w pamięć fakt, że jak wracaliśmy autostopem około północy z Bieszczadzkich Aniołów (wraz z Cykiem i Gosią) to jechaliśmy samochodem z żonami Tadeusza Woźniaka i jednego z muzyków …
