Na opak na Isla del Sol

Z La Paz udaliśmy się na północ w kierunku jeziora Titicaca (3911 m). Dojazd do boliwijskiego kurortu Copacabana (zbieżność nazw ze słynną brazylijską plażą zdecydowanie przypadkowa) zajmuje autobusem zaledwie cztery godziny, Copacabana jest wiec popularnym celem weekendowych wypadów gawiedzi lapaskiej. Powiedzmy sobie wprost, Copacapabana z Sopotem równać się nie może. …

Witamy w Gotham City

La Paz to najbardziej fascynujące miasto, jakie do tej pory odwiedziliśmy. Kanion w którym się znajduje zapewne nadawał się kiedyś na założenie wioski lub nawet niewielkiego miasteczka, ale obecnie jest to najbardziej nieprawdopodobne miejsce dla półtoramilionowej metropolii. To trochę tak, jakby kazać się zmieścić Warszawie w nieckę w której znajduje …

Polski akcent w Copa America

W Chile od kilku dni trwa turniej piłkarski Copa America. Dla tych z Was, którzy nie pasjonują się piłką nożną, małe wyjaśnienie. Copa America to odpowiednik Mistrzostw Europy. A jak to na podczas mistrzostw bywa, większość kontynentu z zainteresowaniem śledzi zmagania piłkarzy. Kopacze boliwijscy bardzo przypominają polskich piłkarzy. Reprezentacyjnie nie …

Chilijska dziura

Dotarliśmy do Ameryki Południowej! Po dwudziestu sześciu godzinach lotu i trzech przesiadkach w Amsterdamie, Buenos Aires i Santiago wylądowaliśmy wreszcie w Calamie. Calama to niewielkie, ale za to dość niebezpieczne i bardzo brzydkie miasto na środku pustyni Atacama. Dwie godziny po przylocie wybraliśmy się na spacer do centrum. Jedynym turystą …

Rowerowy wypad w okolice Balinki i Jastrzębnej

Wstyd przyznać, ale jakoś tak się złożyło, że przez sześć lat mieszkania w Augustowie nie wybraliśmy się dotąd na wycieczkę rowerową w stronę południowego-wschodu. Zjeździliśmy wzdłuż i wszerz Suwalski Park Krajobrazowy, Wigierski Park Narodowy, pogranicze litewskie, dolinę Czarnej Hańczy, pofałdowane tereny w stronę Ełku… I choć znamy oczywiście okolice Lipska, …

Biegówki w Otepaa

Justyna Kowalczyk wielokrotnie podkreślała, że zawody Pucharu Świata w estońskim miasteczku Otepää to jej ulubiona impreza sezonu. Do Otepää z Augustowa jest bliżej (620 km) niż do Jakuszyc (750 km), planowaliśmy więc wybrać się tam na zawody już dwa lata temu. Coś stanęło na przeszkodzie, zostaliśmy w domu. Później z …

W Góry Sudawskie na rower

Przekraczanie granic zawsze było i będzie dla mnie ekscytujące. Bardzo zapamiętałem pierwszą świadomie przekroczoną granicę, był to wyjazd z rodzicami do Niemiec w 1992 roku; ale późniejsze granice zawsze były takie same. Jak długa będzie kolejka do terminala?; dreszczyk emocji, kiedy pogranicznik z poważną miną zabiera paszporty; oglądanie poważnie wyglądających …

Dwa oblicza Cypru

Ci z Was, którzy czytali naszego bloga z Indii, być może pamiętają w szczegółach nasze przygody z wysyłaniem motocykla z Gurgaonu do Chennai. Pozostałym przypomnę – nasz motocykl został skradziony przez pracowników firmy transportowej, i odzyskaliśmy go dopiero dzięki uprzejmości naszego kolegi, który „podnajął” za 50 dolarów innego kolegę policjanta …

Lato w Krainie Muminków

Tym razem w Boże Cialo postanowiliśmy połaczyć przyjemne z pożytecznym, to znaczy: A) pojeździć na rowerze po krainie saun i Muminków i B) dostarczyć z Polski trochę kabanosów i ptasiego mleczka naszemu przyjacielowi Łukaszowi, który studiuje w Helsinkach. Tym sposobem, trafił nam się kolejny po Patagonii wyjazd, gdzie wyubierani w …